Jump to content
[[Template core/global/global/lkeyWarning is throwing an error. This theme may be out of date. Run the support tool in the AdminCP to restore the default theme.]]

Wierszyk.


Recommended Posts

Dostałem na meila od kumpla, ten od kumpla, ten od swojego, niech idzie w świat.

To szczególny, bardzo mocny wierszyk nie pozbawiony licznych wulgaryzmów,

jednak w sposób rzetelny oddający rzeczywistość ostatniego okresu -

mimo pewnego niesmaku ze względu na pamięć zmarłych, widać na jakie

życzenia pracowali członkowie PiS-u przez okres swoich rządów.

> > Dziesiątego kwietnia, była to sobota -

leciała do Rosji PIS-owska hołota.

Prezydent Kaczyński, nadęty jak dynia -

razem z przyjaciółmi ruszył do Katynia

> > Byli kombatanci z różnych części świata -

co w 40-tym roku mieli po dwa lata.

Trochę generałów, klechów parunastu,

aktor, suwnicowa i posłów dwunastu.

> > Nie widać lotniska, mgła niebo pokrywa -

Prezydent Kaczyński z fotela się zrywa.

Pilot chce zawracać, Kaczor rozkazuje:

Jesteśmy spóźnieni, niechże pan ląduje.

> > Jeśli delegacja wyląduje cała,

masz pan już w kieszeni stopień generała.

Krząta się załoga pana Protasiuka -

ni chuja nie widzi, chociaż pasa szuka.

> > Z tyłu samolotu krzyczy Krzysztof Putra:

Jak tak będziem lecieć nie zdążym do jutra.

Przed dziewiątą rano nadszedł taki czas -

Tupolew Kaczora przypierdolił w las...

> > Ludzie patrzą w ekran, żal im ściska szyje -

podali wiadomość, że trzech ludzi żyje.

Były też pogłoski, że przy skręcie w lewo -

Przemek Gosiewski wyskoczył na drzewo.

> > Po kilku godzinach nikt nas już nie buja -

Nikogo żywego nie ma już , ni chuja.

Wszystko co znajdują pakują do wora -

tu głowa Kurtyki, tam noga Gągora.

> > Przyleciał Jarosław z Adamem Bielanem -

wyleciał wieczorem, powrócił nad ranem.

Na pogorzelisku zwłok brata szukamy -

znaleźli Kaczora, nie ma pierwszej damy

> > Rozpoznają zwłoki, tu Szczygło, tam Putra

z badaniem Kaczyńskiej czekają do jutra

z tego został korpus, z innego ogonek

u Marii Kaczyńskiej poznali pierścionek

> > Bez ręki, bez nogi leży Lechu mały -

wszystko rozjebane, tylko wieniec cały.

Putin, Tusk i Pawlak oddają im cześć -

pełna liczba ofiar: dziewięćdziesiąt sześć.

> > W niedzielny poranek cała Polska chora -

przywieźli futerał z resztkami Kaczora.

Zawyły syreny, ruch na drogach staje -

sto tysięcy ludzi hołd zmarłym oddaje.

> > Nie chciał lecieć z Tuskiem jednym samolotem -

osierocił córkę i Jarusia z kotem.

Ksiądz kardynał Dziwisz, nierób jakich wielu -

chciał pochować parę w podziemiach Wawelu...

> > Były też sugestie, żeby w grodzie Kraka

spoczął też Gosiewski, PIS-owska pokraka.

W krypcie spocznie Kaczor oraz pierwsza dama

a dla Gosiewskiego będzie smocza jama.

> > Była też koncepcja, Włoszczowa się upomniała -

żeby cząstkę jego ciała, jako relikwię dostała.

Lecz Edgar, co nie był w dupie wąski

z woli rodziny trafił na Powązki

> > Potomek Kmicica, Przemysław z Darłowa-

ręce trochę krótkie, ale wielka głowa.

Kiedyś Jaruś krzyknął: Przemek, Ty urwisie

Jesteś taki brzydki, będziesz u nas w PIS-ie

> > I gdy w wyborach przyszła wygrana -

zrobił ministrem anty-orangutana.

W dawnej polskiej stolicy, gdzie w południe hejnał grają -

sympatycy prezydenta, swego wodza dziś żegnają

> > Pięć tysięcy czarnych, księża i biskupi -

w mieście prohibicja, piwa nikt nie kupi.

Zewsząd się zebrało żałobników wielu,

jedni są na rynku, drudzy na Wawelu

> > Tam gdzie polscy królowie, Słowacki, Mickiewicz

spoczął der Kartofel i Maria Mackiewicz

Poprzedniego wieczoru w wielu mediach podano

Że mszę tu ma odprawić Angelo Sodano

> > Wtem na Islandii dym z wulkanu bucha -

Kardynał nie przybędzie pożegnać Kaczucha.

Berlusconi, Sarkozy, Merkel i Obama

nie przybyli pożegnać prezydenta chama.

> > Przyleciał natomiast w ostatniej chwili -

Prezydent Gruzji Michał Saakaszwili.

Także większość Polaków, ta spoza układu

powiedziała krótko: spieprzaj głupi dziadu

> > Śmierć Kaczora nieco sprawę tę uprości -

wszak nie ma już Prawa i Sprawiedliwości.

jedyni ludzie, których bardzo szkoda

To Jerzy Szmajdziński oraz Wiesław Woda.

> > Bochenek, Nurowski, Szymanek, Jaruga -

mogli jeszcze pożyć, linia życia długa .

Lecz przez zaproszenie durnych PIS-orów -

zamiast do rodziny trafili do worów

> > Jakież by Pan Bóg uczynił dobro -

gdyby na pokładzie był też Zbigniew Ziobro.

Wildstein, Ziemkiewicz i PIS-owcy inni,

którzy skłóceniu Polaków są winni

> > Nie ma jeszcze niestety tak dużej maszyny,

żeby się zmieściły wszystkie skurwysyny.

Mariusz Kamiński też się dziś weseli -

miał lecieć do Katynia, a został w Brukseli

> > Chcieli Jaruzela, powiesić za szyje

PIS-owców chuj strzelił, a Jaruzel żyje

Link to comment
Share on other sites

blunt, brawo.. wklejalam to z 2 tygodnie temu.

Bo siedzę na forum i przeglądam każdy Twój post, puknij się w łeb.

bo twórczość własna

Ten wierszyk to też twórczość własna, tylko akurat nie moja, ale komuś się chciało, puknij się w łeb.

Link to comment
Share on other sites

Bo siedzę na forum i przeglądam każdy Twój post, puknij się w łeb.

tylko Ty jak zwykle nic nie widziałeś

Ten wierszyk to też twórczość własna, tylko akurat nie moja, ale komuś się chciało, puknij się w łeb.

wiem, że nie Twoja, a moja wypowiedz nie tyczyła się w tym poście w ogóle do Ciebie, więc sam sie puknij w łeb.

Link to comment
Share on other sites

 Share

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Privacy Policy.